(0,7kB)    (0,7 kB)

UWAGA: SKRÓTY do przytaczanej literatury zob.Literatura

r82b (5 kB)

Anmerkung: File ‘j’ oraz file ‘k’ – to ksiąka autora o beatyfikacji rodziny Ulmów. Zob. też w formacie PDF - gotowym do wydania książkowego: https://lp33.de/pdf/ulm2.pdf

„... PRZYJDĘ POWTÓRNIE I ZABIORĘ WAS DO SIEBIE, ABYŚCIE I WY BYLI TAM GDZIE JA JESTEM”
Jak te drobne dzieci, a tym bardziej to NIE-urodzone Ulmiątko dostały się do nieba?

f125 (9 kB)


IMPRIMI POTEST

Wyrażam zgodę na publikację książki Księdza autorstwa pt. „Przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie JA JESTEM”.

ks. Sławomir Knopik, SCJ
Prowincjał
Warszawa 27.10.2023 r., L.Dz. 213/2023

IMPRIMATUR

Za zgodą Kurii Metropolitalnej w Lublinie
z dnia 31 października 2023 r.
Nr 727/Gł/2023
Bp prof. dr hab. Józef Wróbel, Wikariusz Generalny
Ks. mgr lic. Sylwester Brzozowski, Wicekanclerz

Prawa autorskie:
Przełożony Prowincjalny Księży Najświętszego Serca Jezusowego
Warszawa, ul. Łowicka 46, 02-531 Warszawa




Opinia na temat książki
ks. Pawła Leksa SCJ

(51 kB)
Okładka wydania książkowego: projekt

„... PRZYJDĘ POWTÓRNIE I ZABIORĘ WAS DO SIEBIE,
ABYŚCIE I WY BYLI TAM, GDZIE JA JESTEM”
Jak te drobne dzieci, a tym bardziej to
NIE-urodzone Ulmiątko dostały się do nieba?

Książka zawiera informacje o życiu i męczeństwie rodziny Ulmów, Ich beatyfikacji oraz obszerne uzasadnienie biblijne i teologiczne beatyfikacji nienarodzonego dziecka. Często przytacza nauczanie św. Jana Pawła i odnosi się do objawień św. Siostry Faustyny. Dokładnie rozważa wiarę jako podstawę zbawienia – wolną odpowiedź człowieka na Bożą miłość ukazaną w zbawczej śmierci Wcielonego Syna Bożego. Jako podstawę zbawienia osób nie używających rozumu w widzialny sposób podaje wizję bezpośrednio przed śmiercią Jezusa Miłosiernego Odkupiciela, nad którą każdy może wtedy odpowiedzieć. Tekst dobrze przekazuje prawdy wiary i zasady moralności głoszone w Kościele katolickim i zasługuje na rozpowszechnienie.

O. prof. dr hab. Tomasz M. Dąbek OSB

Kraków-Tyniec, 25 X 2023




r64! (9 kB)

Rozdział pierwszy
  Beatyfikacja małżonków oraz
ich siedmiorga dzieci

Verzierung

A. Józef i Wiktoria Ulma

Polska została obdarzona za wstawiennictwem tylu Orędowników w niebie kolejnym wyjątkowym wyróżnieniem w postaci beatyfikacji heroicznej rodziny Wiktorii i Józefa Ulmów wraz z ich siedmiorgiem dzieci. Beatyfikacja miała miejsce 10 września 2023 r. w miejscowości rodzinnej Ulmów – w Markowej, diecezji Przemyskiej w południowo-wschodniej Polsce. Tutaj żyła i ... została zgładzona cała rodzina Ulmów.

Markowa liczyła przed wojną ok. 4.5 tys. mieszkańców. Wśród nich przebywało około 20 rodzin żydowskich, łącznie około 120 osób luźno rozproszonych pośród pozostałych mieszkańców Markowej. Żydzi trudnili się zwykle handlem, jedynie kilka rodzin uprawiało również rolę. W Markowej nie było żadnej synagogi, toteż Żydzi wyjeżdżali na swoje większe święta zwykle do synagogi w Łańcucie.

Józef Ulma urodził się 2 marca 1900 w Markowej. Jako chłopiec pomagał rodzicom w gospodarstwie domowym. W 1921 został powołany do służby wojskowej. Był to chłopiec zdolny, obdarzony niezwykłą intuicją, człowiek o wielkich horyzonatach, obdarzony zmysłem wynalazczym i wielką zaradnością. Po ukończeniu szkoły rolniczej w Pilźnie zajął się ogrodnictwem, założył szkółkę drzew owocowych w Markowej i rozpropagował szczepienie drzew owocowych. Oddawał się też pszczelarstwu i hodowli jedwabników.

(64 kB)
Kościół parafialny w Markowej, pw. św. Doroty. Tak wyglądał ten kościół w przedwojennych latach. Zdjęcie pochodzi z dawnych albumów,

Równolegle dbał Józef o rozwój swego życia duchowego. Angażował się czynnie w Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży męskiej. Był członkiem Związku Mszalnego Diecezji Przemyskiej, w którym starano się o funduszu na budowę kościołów i kaplic. Działał w stowarzyszeniu Młodzieży Wiejskiej, zajmował się bibliotekarstwam, był przewodniczącym Powiatowej Komisji Wychowania Rolniczego i Spółdzielni Mleczarskiej w Markowej. Dzięki swemu społecznemu zaangażowaniu doczekał się szczególnego wyróżnienia na szczeblu powiatowym.

Można było podziwiać jego szerokie zainteresowania i swoistą żyłkę naukową. Pozostawił napisane przez siebie podręczniki do szeregu wynalazków z mechaniki, introligatorstwa, elektroniki. On pierwszy we wsi wprowadził u siebie oświetlenie elektryczne uzyskiwane przez skonstruowany przez siebie wiatrak.

Jego szczególnym hobby była jednak fotografia. Podobnie jak w innych sprawach, sam sobie skonstruował aparat fotograficzny. Zostawił po sobie wiele cennych zdjęć pamiątkowych. W chwili wybuchu Drugiej Wojny Światowej brał czynny udział w kampanii wrześniowej. Po jej rychłym zakończeniu wrócił jednak do swej coraz liczniejszej rodziny oraz uprawy ziemi na niewielkim własnym gospodarstwie rolnym.

W 1935 r. poślubił Józef 12 lat młodszą od siebie Wiktorię Niemczak, urodzoną 10 grudnia 1912 r. Jako 6 letnia dziewczynka została Wiktoria osierocona przez śmierć matki, natomiast ojciec zmarł rok przed jej ślubem. Podobnie jak Józef, również Wiktoria angażowała się czynnie w życie społeczne. Grała m.in. w teatrze wiejskim i uczestniczyła w kursach Uniwersytetu Ludowego. Po związaniu się z Józefem ślubem małżeńskim, małżeństwo ich przekształcało się prędko w wielodzietną rodziną: niemal co roku pojawiało się kolejne dzieko. W chwili rozstrzelania dnia 24 marca 1944 była Wiktoria w siódmym miesiącu oczekiwanego ich siódmego dziecka.

Oboje małżonkowie działali aktywnie w życiu swej parafii. Korzystali stale z dostępnych źródeł dla pogłębienia wiary i uczestniczyli żywotnie w życiu sakramentalnym, pilnując zawsze wspólnej modlitwy rodzinej. Oboje też należeli do Bractwa Żywego Różańca.

r64! (9 kB)

B. Wybuch wojny i sytuacja Żydów

Sytuacja przebywających w Markowej i okolicy Żydów stawała się po zajęciu Polski przez Niemców z dnia na dzień coraz bardziej dramatyczna. Już w listopadzie 1939 wydany został przez Niemców nakaz, że każdy Żyd powyżej 10 lat musi nosić na ramieniu opaskę z gwiazdą Dawida. Następowały coraz groźniejsze dalsze nakazy i zakazy. Żydów zsyłano do obozów koncentracyjnych, rozstrzeliwano, uśmiercano w komorach gazowych. W 1941 roku wprowadzili Niemcy w Polsce karę śmierci za udzielenie jakiejkolwiek pomocy Żydom. Przepis ten istniał jedynie w Polsce, tzn. w żadnym innym kraju zajętym przez Niemców. Za niedostosowanie się do tego nakazu zginęło około 1000 Polaków.

Rodzina Ulmów utrzymywała przed wojną dobre stosunki z Żydami. Józef handlował z nimi po sąsiedzku m.in. warzywami. Gdy wprowadzony został zakaz przebywania Żydów na terenie Markowej, niektórzy Żydzi prosili Ulmów o pomoc. Domek Ulmów znajdował się nieco na uboczu miejscowości Markowa, co ułatwiało kontaktowanie się z nimi. Józef pomagał Żydom budować na peryferiach wsi ziemianki, w których mogli się w jakiejś mierze ukrywać. Jednakże żandarmi niemieccy organizowali co jakiś czas wyprawy poszukiwawcze, bezpardonowo zabijając znalezionych Żydów na poczekaniu. W ten sposób zostało rozstrzelanych szereg Żydów m.in. dnia 14 grudnia 1942.

Mimo tych akcji przebywało w Markowej nadal szereg pojedynczych Żydów u życzliwych rodzin. Najwięcej osób, bo aż ośmioro – przyjęła jednak rodzina Ulmów, udostępniając im poddasze swego domku. Chodziło o rodzinę w jakiejś mierze nieco znanych im Goldmanów z Łańcuta. Józef Ulma znał się z p. Goldmanem m.in. poprzez garbowanie skór oraz handlarzem bydła. Pan Goldman przyjeżdżał z Łańcuta do Markowej co jakiś czas, by tu uskuteczniać wykonywany przez siebie zawód. Józef Ulma swoją drogą zajmował się wyprawianiem skór, zarabiając w ten sposób na utrzymanie swojej coraz liczniejszej rodziny.

Ulmowie zdecydowali się pod koniec 1942 na ukrycie przed niemieckim okupantem tej właśnie rodziny Goldmanów. Chodziło o 8 osób: Saula Goldman, jego czterech synów, córkę Gołdę (Genię) Grünefeld i druga córkę Leę Didner z córeczką. Goldmanowie przebywali w ten sposób pod dachem Ulmów przez przeszło rok.
– Niezależnie od tego Ulmowie pomagali jeszcze czterem innym ukrywającym się kobietom, dostarczając im żywności. Kobiety te zostały jednak odkryte przez Niemców i rozstrzelane 13 grudnia 1942 r.

r64! (9 kB)

C. Zdrada-donos: dzień męczeństwa

Oboje małżonkowie – Wiktoria i Józef, zdawali sobie doskonale sprawę, że za jakąkolwiek pomoc, a tym bardziej ukrywanie Żydów grozi im śmierć. Mimo to ukrywali i żywili gromadkę owych Żydów, na pewno nie dla korzyści finansowych. Kierowali się po prostu jasno sobie uświadamianym Jezusowym Słowem: „Byłem głodny, daliście Mi jeść ...” (Mt 25,35nn) oraz przypowieścią Jezusa o „Miłosiernym Samarytaninie” (Łk 10,30-37). Same regularne zakupy dla wyżywienia tej pokaźnej gromadki ukrywających się osób nasuwały bezustannie pytanie: dla kogo ci Ulmowie wykupują stale aż tyle żywności?

(90 kB)
Cała Rodzina Ulmów: Wiktorii i Józefa, z szóstką dzieci: 8-letniaStanisława, 6-letnia Barbara, 5-letni Władysław, 4-letni Franciszek, 3-letni Antoni i półtoraroczna Maria. Siódme przychodziło na świat, gdy matka została rozstrzelana. Działo się to 24 marca 1944 r., we wczesnej godzinie porannej.

Zgodnie z zeznaniami świadków ostrzegano Ulmów wielokrotnie, żeby nie przetrzymywali Żydów, bo narażą się na poważne kłopoty, a nawet na utratę życia. Oboje Ulmowie odpowiadali jednak nieodmiennnie, że przecież nie wyrzucą ich ze swego domu chociażby dlatego, że są to ludzie i nie potrafiliby odmówić im pomocy.

Co jednak ważniejsze, gdy po masakrze rodziny Ulmów wraz z ukrywającymi się w ich domu Żydami zbierano pozostawione jeszcze przez Niemców pamiątki po Ulmach, znaleziono m.in. Pismo święte z podkreślonymi na czerwono szczególnymi dwoma miejscami:

„Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują,
cóż za nagrodę mieć będziecie?
Czyż i celnicy tego nie czynią?” (Mt 5.46)

Oraz drugie miejsce – przypowieść Pana Jezusa o Miłosiernym Samarytaninie:

„... Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawili na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok iniego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko; podszedł do niego i opatrzył mu rany ...” itd. (Łk 10, 30-37).

Te właśnie słowa z nauczania Jezusa Chrystusa stały się miarodajnym drogowskazem dla życia Ulmów – aż do złożenia własnego życia włącznie dla zweryfikowania swej rzeczywistej przynależności do Chrystusa.
– Nic dziwnego, że do rodziny Ulmów przylgnęło określenie ich postawy i czynu jako ‘Samarytanów Markowej’.
– Dowodem tego, że nie były to jedynie niezobowiązujące życzenia ani postanowienia, ale obrana zdecydowana postawa ucznia Chrystusowego – jest egzemplarz ‘Nowego Testamentu’ rodziny Ulmów, który można oglądać w Muzeum Polaków Ratujących Żydów w Markowej. Egzemplarz ten jest tam otwarty na stronie, na której widnieje ta właśnie przypowieść Pana Jezusa. Na jej marginesie widnieje w tym miejscu przez Józefa albo Wiktorię Ulma zapisany wyraz „TAK”.

Nie istnieje co prawda całkowita pewność, ale wiele wskazuje na to, że o miejscu pobytu ukrywających się Goldmanów powiadomił władze niemieckie w Łańcucie gorliwy współpracownik z Niemcami – Włodzimierz Leś. Pracował on w Polnische Polizei – Polska Policja. Początkowo pomagał on co prawda właśnie Goldmanom w ukryciu się przed Niemcami – w zamian za otrzymywane od nich korzyści finansowe. Niebawem jednak zmienił on diametralnie swoje nastawienie do nich, wypędził ich z Łańcuta i zagarnął ich mienie. On to miał wyrazić się wobec Niemców o Polakach przechowujących Żydów w słowach: „Schaut mal, wie die polnischen Schweine umkommen: Patrzcie, jak te polskie świnie giną, gdy przechowują Żydów”

(34 kB)
Zdjęcie obojga małżonków Wiktorii i Józefa Ulma.

Nocą z 23-24 marca 1944 wyruszyła z Łańcuta do Markowej ekipa 5 żandarmów i około 6 granatowych policjantów pod wodzą komendanta żandarmerii niemieckiej, porucznika Eilerta Dieken. O świcie otoczyli oni bez trudności gospodarstwo Ulmów i wdarli się do ich domu. W pierwszej kolejności zastrzelono na strychu podczas snu braci Goldmanów. Po czym wyprowadzono pozostałych Żydów i zastrzelono ich przed domem, każąc polskim furmanom przyglądać się egzekucji jako ostrzeżenie, co ich czeka na przypadek udzielenia pomocy i ukrywania Żydów.

Nadszła pora na głównych ‘winowajców’ zbrodni ukrywania Żydów, tzn. Józefa i Wiktorię Ulma. Wiktoria była w tym czasie w siódmym miesiąc ciąży: można to było zauważyć bez trudu. Najpierw zastrzelony został Józef, następnie jego małżonka Wiktoria.
– Po ich rozstrzelaniu porucznik Dieken odbył krótką naradę z podwładnymi żandarmami, co zrobić z sześciorgiem drobnych dzieci dopiero co zabitych ich rodziców. Jednakże niemal natychmiast padł krótki rozkaz zastrzelania również ich dzieci.

Tak więc rozstrzelane zostały obecnie po kolei wszystkie dzieci zabitych Ulmów: 8-letnia Stanisława, 6-letnia Barbara, 5-letni Władysław, 4-letni Franciszek, 3-letni Antoni i półtoraroczna Maria.

Po dokonaniu masakry kazali Niemcy sołtysowi Markowej, Teofilowi Kielarze zebrać ludzi, by zabitych wrzucili do ziemi. Ludzie wykopali na prędce dwa doły, złożyli w nich na oczach Niemców owych zabitych i zasypali ich ziemią.

Żandarmi poczuli się teraz swobodniej, wobec czego przystąpili do rabowania wszystkiego, co się dało. Zagarniętych rzeczy było tak wiele, że zażądali dostarczenia im dwóch dodatkowych furmanek. Gdy wszystko już było załadowane, przystąpili dla przypieczętowania ‘wiernie’ wykonanego zadania do urządzenia ... libacji. Sołtysowi Kielarowi kazali postawić sobie wódkę i wypili ją na miejscu egzekucji. Teraz dopiero, po takim dopełnieniu obowiązków służbowych w imieniu Reich’u, zabrali się i odjechali z łupem zagarniętego majątku Ulmów z powrotem do Łańcuta.
– Gdy zaś wspomniany sołtys Markowej zapytał ich jeszcze, czemu rozstrzelali również te drobne dzieci, odpowiedzieli mu, że ‘chcieli oszczędzić wiosce kłopotu zatroszczenia się o te dzieci’.

r64! (9 kB)

D. Los zabitych i sprawców

Istniał surowy zakaz ekshumanicji zamordowanych osób, wrzuconych na prędce do wykopanych dołów. Mimo to mieszkańcy Markowej odkopali niebawem zabitych. Ciała Ulmów włożono do trumień. Przy sposobności okazało się, że w czasie egzekucji matki Wiktorii – jej dziecko właśnie się rodziło.
– Dnia 11 stycznia 1945 r. odbył się szczególny pogrzeb owych 9 zabitych osób rodziny Ulmów w kościele parafialnym i na cmentarzu w Markowej.
– Natomiast zwłoki zabitych wtedy Żydów zostały ekshumanowane dopiero w lutym 1947 roku. Zostały one pochowane na ogólnym cmentarzu ofiar hitleryzmu.

ulma-dom1 (56 kB)
Dom rodziny Ulmów

Można by dodać, że wspomnianego zdrajcę Włodzimierza Lesia z Łańcuta dosięgła niebawem kara śmierci. Została ona wykonana w imieniu Polskiego Państwa Podziemnego w pół roku po rozstrzelaniu rodziny Ulmów, dnia 11 września 1944 r.
– Jeden z żandarmów wspomnianej grupy egzekucyjnej, Josef Kokott, został po wojnie osądzony i skazany na śmierć. Wyrok ten został następnie zredukowany do 25 lat więzienia. Jako więzień umarł on jednak przed upływem tego czasu w więzieniu w Bytomiu.
– Nigdy natomist nie został osądzony komendant Eilert Dieken. Co więcej, został on poważanym policjantem w RFN i zmarł w 1960 r. zanim zdążono postawić mu jakiekolwiek zarzuty, m.in. z racji osobistego zgładzenia trzech rodzin żydowskich.

r64! (9 kB)

E. Wzrastająca cześć religijna Rodziny Ulmów

Pamięć o odwadze Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich gotowości złożenia życia w obronie gościnności i priorytetu Prawa Bożego nie zaginęła wraz z ich śmiercią. Przeciwnie, coraz więcej osób i rodzin otaczało zabitych – w imię w życie wprowadzonej, heroicznej miłości bliźniego oraz posługi Miłosiernego Samarytanina – czcią religijną, modląc się za ich wstawiennictwem w swych różnych potrzebach.

W niecałe 60 lat po ich męczeńskiej śmierci, ówczesny proboszcz w parafii pw. św. Doroty w Markowej, ks. Stanisław Leja – wszczął starania o wyniesienie rodziny Ulmów do chwały Ołtarzy. Stolica Apostolska wyraziła dnia 23 lutego 2003 r. zgodę na rozpoczęcie procesu o beatyfikację, wydając w tym względzie tzw. „Nihil Obstat – Nic nie stoi na przeszkodzie". Początkowo została rodzina Ulmów włączona do podobnych starań, wszczętych przez biskupa Pelplina, ks. bpa Jana Szlagę. Dotyczyło to postępowania toczącego się w sprawie ‘drugiej grupy 122 męczenników II Wojny Światowej’. Od tego momentu przysługiwał m.in. zabitym Rodziny Ulmów tytuł „SŁUG BOŻYCH”.

W samej diecezji przemyskiej zostały równolegle podjęte nieodzowne starania w ramach procesu ‘rogatoryjnego’ dla zebrania wymaganych zeznań świadków oraz zgromadzenia nieodzownej dokumentacji życia i męczeńskiej śmierci rodziny Ulmów. Postępowanie to zostało zakończone 25 kwietnia 2008 r. Toczący się proces na szczeblu diecezji doczekał się uwieńczenia dnia 24 maja 2011 r. Zgromadzona dokumentacja została przesłana do Stolicy Apostolskiej. W odpowiedzi na nią, Stolica Apostolska wydała dnia 10 maja 2014 r. dekret dotyczący ważności procesu na szczeblu diecezji.

Z dnia na dzień wzrastała i umacniała się opinia o męczeństwie i świętości rodziny Ulmów. W tej sytuacji ówczesny metropolita Przemyśla, abp Adam Szal zwrócił się 31 stycznia 2017 r. do Kongregacji od Spraw Kanonizacyjnych o wyłączenie procesu Ulmów spod grupy męczenników II Wojny Światowej. Tym samym został z dniem 20 lutego 2017 r. otwarty nowy proces w kierunku beatyfikacji Sług Bożych Józefa i Wiktorii Ulmów wraz z ich siedmioma dziećmi jako męczennikami z powodu „nienawiści wiary – łac.: in odium fidei”. Postępowanie zostało zakończone w lipcu 2020 w formie wydanego dokumentu (łącznie 500 stron: przesłuchanie 11 świadków), określanego jako ‘positio o męczeństwie Rodziny Ulmów(łac. positio: postawienie sprawy ...). Został on złożony w Stolicy Apostolskiej następnego roku (2021 r.). Dokumentacja ta została zaakceptowana przez konsultorów teologicznych 22 lutego 2022 r.

Dnia 6 grudnia 2022 r. odbyła się sesja biskupów i kardynałów Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych w tej sprawie. Wydała ona pozytywną opinię o wyniesieniu Rodziny Ulmów na ołtarze jako męczenników. Akta zostały przedłożone ojcu świętemu Franciszkowi. W tej sytuacji wydał Papież Franciszek dnia 17 grudnia 2022 dekret o męczeństwie Rodziny Ulmów, otwierając tym samym drogę do samej już ich beatyfikacji.
– Arcybisup Przemyśla, Adam Szal wyznaczył datę beatyfikacji Rodziny Ulmów na dzień 10 września 2023 roku. Datę tę potwierdził ojciec święty Franciszek. Uroczysta beatyfikacja odbyła się w ową niedzielę, 10 września 2023 r. na stadionie w Markowej.

Oto słowa papieża Franciszka w bezpośrednim nawiązaniu do beatyfikacji rodziny Ulmów:

„Za radą Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, naszą władzą Apostolską zezwalamy, aby odtąd czcigodni Słudzy Boży, Józefa i Wiktoria Ulma, małżonkowie wraz z ich siedmiorgiem dzieci, wierni świeccy, męczennicy, którzy jako dobrzy Samarytanie, bez lęku złożyli ofiarę ze swojego życia ze względu na miłość do braci oraz przyjęli do swojego domu tych, którzy cierpieli prześladowanie, obdarzeni byli tytułem błogosławionych”
(fragment słów Papieża Franciszka dekretu beatyfikacyjnego całej Rodziny Ulmów)

Należy wyraźnie wspomnieć o bezprecedensowej nocie z Watykaniu w związku z owym siódmym dzieckiem Rodziny Ulmów, które zaczęło rodzić się w chwili rozstrzelania jego matki Wiktorii.
– Mianowicie Dykasteria od spraw Kanonizacji wydała dnia 5 września 2023 r., na 5 dni przed beatyfikacją Rodziny Ulmów, notę podpisana przez kardynała Prefekta owej Dykasterii od spraw Kanonizacji, Kard. Marcello Semeraro. W nocie podkreślony jest fakt, że Dziecko to rodziło się w chwili męczeństwa swej matki. Tym samym dołączyło ono do grupy pozostałych rodzeństwa – jako współmęczennik. W męczeństwie rodziców Dziecko to otrzymało tym samym Chrzest przelania krwi.

r64! (9 kB)

F. Msza św. Beatyfikacyjna Rodziny Ulmów

Na uroczystość beatyfikacyjną Rodziny Ulmów zgromadziło się blisko 40 tysięcy osób. Władze Markowej udostępniły dla tego wydarzenia stadion wraz z przyległymi łąkami. Jest zrozumiałe, że tego rodzaju wydarzenie wymagało wielorakich przygotowań – m.in. od strony artstycznej.

Obraz z wizerunkiem Błogosławionych na tę uroczystość namalowany został przez Olega Czyżowskiego.

(34 kB)

Relikwiarz dla całej Rodziny Błogosławionych ULMOW. W środku są relikwie każdego z tych dziewięciorga Błogosławionych osób, z imieniem przy każdym. To NIE-urodzone jest zaznaczone jako:
Bł(ogosławione) DZIECKO.

Artystycznie wykonany relikwiarz dla całej Rodziny Ulmów jest dziełem artystki-rzeźbiarki Agnieszki Stopyra-Żugaj z Chodaczowa. Jest on wykonany z patynowanego brązu. Przedstawia drzewo życia, na którym widnieje wizerunek wieży kościoła parafialnego Markowej oraz chaty-domku rodziny Ulmów. Na tym tle umieszczone są postacie Józefa i Wiktorii oraz ich sześciorga urodzonych dzieci. Postać Wiktorii jest ukazana podobnie jak na zdjęciu całej rodziny jako matki, która niebawem wyda na świat kolejne dziecko. W środku relikwiarza znajduje się duże okrągłe miejsce, w którym znajdują się relikwie poszczególnych osób rodziny: obojga małżonków oraz ich dzieci, łącznie z owym siódmym dzieckiem, które rodziło się w chwili egzekucji jego matki. Przy każdej z owych dziewięciu osób znajduje się wypisane jej imię z tytułem ‘bł.’: Błogosławione. W miejscu owego oczekiwanego dziecka jest zaznazone tylko ogólnie: ‘bł. Dziecko’.

W uroczystości beatyfikacyjnej brało udział około tysiąca koncelebrujących kapłanów, 80 biskupów i sześciu kardynałów z kraju i zagranicy. Episkopat Polski był reprezentowany przez jego ówczesnego przewodniczącego, arcybiskupa Stanisława Gądeckiego. Obecny był także naczelny rabin Polski Michael Schudrich. Z ramienia Rządu Polski reprezentantem był prezydent Rzeczypospolitej Polski Andrzej Duda wraz ze swoją małżonką oraz premier Polski Mateusz Morawiecki.

Mszy beatyfikacyjnej przewodniczył wspomniany kadynał Marcello Semeraro, przewodniczący dykasterii Watykanu do spraw Kanonizacyjnych. Wygłosił on homilię beatyfikacyjną, odczytaną w przekładzie polskim przez arcybiskupa Adama Szala.

Na początku Mszy świętej, kard. Marcello Semeraro odczytał po łacinie w imieniu Ojca świętego formułę beatyfikacyjną, ogłaszającą Rodzinę Ulomów jako Błogosławionych:

„Spełniając życzenie naszego Brata Adama Szala, arcybiskupa Metropolity Przemyskiego obrządku łacińskiego, a także wielu innych Braci w biskupstwie oraz licznych wiernych,
– za radą dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, naszą władzą Apostolską zezwalamy, aby odtąd czcigodni Słudzy Boży, Józef i Wiktoria Ulma, małżonkowie wraz z ich siedmiorgiem dzieci, wierni świeccy, męczennicy, którzy jako dobrzy Samarytanie, bez lęku złożyli ofiarę ze swojego życia ze względu na miłość do braci oraz przyjęli do swojego domu tych, którzy cierpieli prześladowanie,
– obdarzeni byli tytułem Błogosławionych i aby corocznie obchodzono ich wspomnienie dnia 7 lipca, w miejscach i w sposób określony przez Prawo”.

r64! (9 kB)

G. Fragmenty homilii beatyfikacyjnej
wygłoszonej przez kard. Marcello Semeraro

Sądzimy, że pożyteczne będzie przytoczyć kilka fragmentów homilii beatyfikacyjnej, wygłoszonej przez przewodniczącego dykasterii Watykanu do spraw Kanonizacji, działającej w imieniu i z upoważnienia ojca świętego. Kardynał osnuł homili wokół przypowieści Jezusa o Miłosiernym Samarytaninie (Łk 10, 30-37). Powiedział między innymi:

1. Wiążący drogowskaz życia małżonków i rodziny

„Nowi błogosławieni uczą nas przede wszystkim przyjmowania Słowa Bożego i codziennego dążenia do pełnienia Woli Bożej.

W świadectwie i męczeństwie Ulmów i ich dzieci odkrywamy na nowo wielkość rodziny, miejsca życia, miłości i płodności. Odkrywamy na nowo wielkość misji, jaką Stwórca powierzył małżonkom i powtarzamy słowa św. Jana Pawła II, które skierował do wiernych w 1994 r.: ‘W Kościele i w społeczeństwie nadeszła teraz epoka rodziny, która jest powołana do pierwszoplanowej roli w dziele nowej ewangelizacji’ ...”.

2. Głos dziecka które miało się urodzić

„ ...Szczególnie sugestywną rolę odgrywa Maleńkie Dziecko, które Wiktoria nosiła w swoim łonie, przychodzące na świat w bolesnych chwilach rzezi matki.
– Chociaż nie miało ono jeszcze imienia, dzisiaj nazywamy je błogosławionym.
– Chociaż nie wypowiedziało ono nigdy żadnego słowa, dzisiaj to małe, niewinne Dziecko, które razem z Aniołami i Świętymi w raju wyśpiewuje chwałę Bogu w Trójcy Jedynemu, tutaj na ziemi woła do współczesnego świata, aby przyjął, kochał i chronił życie od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci, zwłaszcza życie bezbronnych i zepchniętych na margines.
– Niewinny głos tego dziecka chce wstrząsnąć sumieniem społeczeństwa, w którym szerzą się aborcja, eutanazja i pogarda dla życia, postrzeganego jako ciężar, a nie dar.
– Rodzina Ulmów zachęca nas do reagowania na kulturę odrzucenia, którą potępia papież Franciszek
– ... Odrzucamy nadzieję dzieci, które przynoszą nam życie pozwalające nam iść naprzód, i nadzieję tkwiącą w korzeniach, które mają osoby starsze”.

3. Słowo do przedstawicieli Wspólnoty Żydowskiej

Kardynał podkreślił, że udział przedstawicieli Wspólnoty Żydowskiej na katolickiej uroczystości beatyfikacji rodziny Ulmów jest wyrazem nie tylko szlachetnych uczuć wdzięczności za ten czyn nowych błogosławionych, gdy w Europie – a zwłaszcza w Polsce – szalała niemiecka furia skierowana przeciw narodowi żydowskimu ...:

(54 kB kB)
Obraz beatyfikacyjny Rodziny Ulmów z 10 września 2023 r. w Markowej. Obraz podobny do poprzedniego, jednakże z aureolami błogosławionych zarówno obojga małżonków, jak i poszczególnych dzieci – oraz tego Dzieciątka, które rodziło się w trakcie rozstrzelania matki Wiktorii.

„Zjednoczenie rodzin Żydowskich i rodziny Katolickiej w tym samym męczeństwie zawiera bardzo głęboki sens oraz rzuca najpiękniejsze światło na przyjaźń Żydowsko-Chrześcijańską, zarówno na płaszczyźnie ludzkiej jak i religijnej.
– Rzeczywiście, nienawiść prześladowców do Żydów była w samej swej istocie nienawiścią do Boga Przymierza, Starego i tego Nowego, we krwi Chrystusa”.

4. Inwazja na Ukrainę – otwarcie się Polski

„W tym trudnym czasie różne instytucje rządowe ... oraz tysiące ludzi z prostych rodzin spontanicznie otwierali drzwi swoich domów na przyjęcie tych, którzy musieli uciekać ...”.

5. Chwała Rodziny Ulmów – Zakończenie

„Rodzina Ulmów dołącza dzisiaj do szlachetnego i bogatego grona synów i córek narodu Polskiego, którzy w wiekach dawnych, ale i we współczesnym czasie, zostali wyniesieni do chwały ołtarzy jako święci i błogosławieni”.

r64! (9 kB)

H. Ojciec święty Franciszek
z Rzymu do obecnych w Markowej

O godz. 12.00 nastąpiło satelitarne połączenie pomiędzy tłumami zgromadzonymi w Markowej – a Ojcem świętym Franciszkiem na Placu Piotrowym w Rzymie. Wiernie mogli oglądać Ojca świętego na telebintach. Papież Franciszek obwieścił całemu światu bezprecedentową beatyfikację całej Rodziny Ulmów:

„Ta polska Rodzina, która była promieniem światła podczas II Wojny Światowej, niech będzie dla nas wszystkich wzorem do naśladowania w czynieniu dobra w służbie względem tych, którzy są potrzebujący”.

Na końcu Papież zachęcił pielgrzymów zebranych w Rzymie na Placu Piotrowym, aby oklaskami uczcili fakt beatyfikacji Wiktorii i Józefa Ulmów oraz ich siedmioro dzieci wraz z tym Dzieckiem, które chciało się urodzić w chwili rozstrzelania jego matki.

r64! (9 kB)

I. „In odium fidei – z znienawiści do wiary”

Dekret Dykasterii do spraw Kanonizacji zakwalifikował zbrodnię dokonaną przez żandarmów z Łańcuta na rodzinie Ulmów za ukrywanie Żydów jako działanie podjęte „z nienawiści do wiary – in odium fidei”.
– Taka kwalifikacja, wymagana w przypadku zaliczenia rodziny Ulmów do grona męczenników w religijnym tego słowa znaczeniu, zakładała przeprowadzenia niepodważalnej weryfikacji. Odpowiedzialne za to władze Watykanu od tego oczywiście się nie uchyliły. Przytoczymy skrótowo główne wątki omawianego dekretu w sprawie rodziny Ulmów.
(zob. dokumentaję po polsku np.: https://pl.aleteia.org/2023/01/15/dekret-o-meczenstwie-z-nienawisci-do-wiary-rodziny-ulmow/...).
– Oto wstępna notatka Dekretu:

„Czcigodni Słudzy Boży Józef i Wiktoria Ulmowie oraz ich siedmioro dzieci († 24 marca 1944).
– Świeccy małżonkowie z siedmiorgiem dzieci zamordowani z nienawiści do wiary 24 marca 1944 r., którzy mimo świadomości ryzyka i trudności finansowych przez półtora roku ukrywali w domu rodzinę żydowską. Odkryci, wszyscy zostali zamordowani, łącznie z dzieckiem w łonie Wiktorii”.

Dekret podaje trzypunktowe wyliczenie kwalifikacji zamordowanych jako męczenników.
– Pomijamy zwięzły biogram Józefa (pkt 1) oraz Wiktorii Ulma (pkt 2). A oto punkt 3 (pkt 3):

„Sześcioro dzieci to: Stanisława, urodzona 18 lipca 1936 r.; Barbara, urodzona 6 października 1937 r.; Władysław, urodzony 5 grudnia 1938 r.; Franciszek, urodzony 3 kwietnia 1940 r.; Antoni, urodzony 6 czerwca 1941 r.; Maria, urodzona 16 września 1942 r.
– Do tych sześciorga dzieci należy dodać siódme dziecko, które było jeszcze w łonie matki w dniu, kiedy została ona zamordowana, a które powinno było się urodzić wkrótce potem”.

(113 kB)
Środek relikwiarza z relikwiami Błogosławionych
Rodziny Ulmów

Dekret stwierdza, że materialne męczeństwo jest wystarczająco udowodnione. Jest nim historyczny fakt zamordowania rodziny Ulmów przez hitlerowskich policjantów 24 marca 1944 roku, zaraz po ukrywanych przez nich Żydach – solidnie udokumentowa-ny zeznaniami i relacjami świadków zarówno co do zaistnienia, przebiegu, jak i przyczyn.

Następuje długi akapit dotyczącego męczeństwa (łac.) ex parte persecutoris – od strony prześladowcy”. Dotyczy on uzasadnienia, dlaczego śmierć Ulmów zostaje uznane za męczeństwo zadane im z nienawiści do wiary.

Z imienia i nazwiska wymienieni zostali:
– Komendant Eilert Dieken, dowodzący egzekucją Ulmów i ukrywanych przez nich Żydów.
– Wymieniony zostaje też biorący w akcji udział żandarm Joseph Kokott.

W Dekrecie zostaje podkreślone, że obydwoma kierowała antysemicka nienawiść i niechęć do chrześcijaństwa.
– Dieken formalnie wyrzekł się swojej wiary (był ewangelikiem), chociaż nie było to wymagane przy wstępowaniu do żandarmerii.
– Kokott, choć nie należał do SS, nosił na czapce ‘trupią czaszkę’ – symbol wyróżniający członków hitlerowskich formacji związanych z satanizmem i ezoteryzmem.

Dieken osobiście wybrał grupę do przeprowadzenia egzekucji, upewniając się, że znajdzie się w niej także Kokott. Mordercy wiedzieli o katolickiej aktywności Józefa i Wiktorii Ulmów, czyli że nie ukrywali grupy Żydów ‘za pieniądze’, a natomiast kierowali się motywacją i gościnnością zgodnie z nauczaniem Chrystusa.

Wymienieni policjanci stracili w pierwszym rzędzie ukrywaną przez Ulmów ośmioosobową rodzinę żydowską.
– Po czym wyprowadzili na zewnątrz Józefa i Wiktorię i rozstrzelali ich.
– W kilka minut po rodzicach rozstrzelana została szóstka ich dzieci – łącznie z tym siódmym, nienarodzonym dzieckiem w łonie Wiktorii. Sam Kokott zabił osobiście troje lub czworo z tych dzieci.

Na prośbę świadków egzekucji, by pozwolono na oddzielny pochówek katolickiej rodziny na cmentarzu, Kokott zareagował krzykiem oraz groźbami śmierci, oddając parę ostrzegawczych strzałów w powietrze.

Z zeznań świadków, którzy w kilka dni po egzekucji odważyli się ekshumować ciała i pochować je w trumnach – wynika, że w chwili egzekucji Wiktorii, jej dziecko zaczęło się rodzić.

Dekret wspomina jeszcze, że po rozstrzelaniu rodziny żydowskiej oraz rodziny Ulmów, „oprawcy ‘uczcili’ masakrę śmiechem i piciem wódki, ‘jak w makabrycznym rytuale’ ..”.

W zakończeniu Dekretu czytamy:

„Sława męczeństwa pozostała niezmienna w czasie, pomimo skomplikowanych wydarzeń historycznych Polski i dotrwała do dziś, połączona z pewną ‘fama signorum’ ...”.
(łac.: ‘sława znaków’: chodzi o łaski doznane przez konkretne osoby za wstawiennictwem kandydatów na ołtarze).

r64! (9 kB)

J. Z ‘Motu Proprio’ papieża Franciszka
„Maiorem hac dilectionem ...”

Papież Franciszek wydał dnia 11 lipca 2017 r. bezprecedentowe ‘Motu Proprio’, czyli List Apostolski napisany ‘z własnego poruszenia’ – w ścisłym nawiązaniu do toczącego się wtedy procesu beatyfikacyjnego Rodziny Ulmów. Natchnieniem i punktem wyjścia tego Pisma Apostolskiego są słowa Jezusowe zapisane w Ewangelii św. Jana: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15,13).

W Liście tym, mającym charakter DEKRETU, Ojciec święty ustanawia PRAWA niezależne od okoliczności zewnętrznych, przywilejów względnie dyspensy, ważne zatem niezależnie od przeciwstawnych innych dotychczasowych ustaleń, praw czy przywilejów.

Papież stwierdza:

„Heroiczne ofiarowanie życia, podpowiedziane i podtrzymywane przez miłość, wyraża prawdziwe, pełne i wzorcowe naśladowanie Chrystusa i dlatego godne jest tego uznania, jakie wspólnota wierzących zwykle rezerwuje dla tych, którzy dobrowolnie przyjęli męczeństwo krwi i w stopniu heroicznym praktykowali cnoty chrześcijańskie”.

Papież postanawia:

„Ofiarowanie życia jest nowym powodem do wszczęcia procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego, odrębnym od przypadków dotyczących męczeństwa i heroiczności cnót”

Ojciec święty wymienia w tej chwili cztery warunki, jakie muszą być spełnione, by oddanie życia za bliźniego mogło zostać potraktowane jako punkt wyjścia do beatyfikacji:

1) Po pierwsze, dobrowolna i szczera decyzja oddania życia za drugiego musi wiązać się z heroiczną zgodą na pewną i mającą niebawem nastąpić śmierć, i oczywiście musi zachodzić bezpośredni związek między ofiarowaniem życia, a nagłą śmiercią jako konsekwencją tegoż ofiarowania.

2) Po drugie, kandydatem na ołtarze z tego powodu może zostać człowiek, który jeszcze przed ofiarowaniem życia, a potem aż do śmierci praktykował – przynajmniej w stopniu zwyczajnym – cnoty chrześcijańskie.

3) Po trzecie, ofiarującemu życie po poniesieniu śmierci musi towarzyszyć opinia świętości i wspomniana już fama signorum (sława znaków; cud), czyli przekonanie o znakach/cudach, które nastąpiły za jego przyczyną.

4) Po czwarte, do beatyfikacji wymaga się stwierdzenia udowodnionego cudu, który nastąpił po śmieci przyszłego błogosławionego za jego wstawiennictwem.

r64! (9 kB)

K. Refleksja teologiczna o beatyfikacji małych dzieci
ks. Michał Lubowicki

(refleksja zaadaptowana)

Można by pomyśleć o beatyfikacji małżeństwa Ulmów właśnie na drodze otworzonej przez List Apostolski „Maiorem hac dilectionem”, podkreślając przy okazji, że za swoją heroiczną decyzję zapłacili oni nie tylko własnym życiem, lecz także życiem swych dzieci.

Tymczasem wyniesieni na ołtarze zostają w bieżącym przypadku nie tylko rodzice, którzy podjęli decyzję o udzieleniu schronienia prześladowanym bliźnim narodowości żydowskiej, ale także ich dzieci.
– A pośród nich te, które nie mogły zdawać sobie w ogóle sprawy z tego, w czym uczestniczą i co się dzieje. O ile bowiem Stasia (7,8 lat), Basia (6,5 lat), Władzio (5,3 lat), a może i Franio (3,9 lata) mogli już coś wiedzieć i rozumieć – jeśli rodzice (co jest dosyć prawdopodobne) nie trzymali przed nimi faktu udzielenia schronienia Żydom w jak najściślejszej tajemnicy – o tyle Antoś (2,9 lata) oraz Marysia(1,6 roku) wiedzieć, a tym bardziej rozumieć tego, co się dzieje, nie mieli prawa.

Zarówno postulujący wszczęcie i przeprowadzenie procesu beatyfikacyjnego, jak i odpowiedzialna za to Kongregacja, a wreszcie sam Ojciec Święty, który finalnie zatwierdził wspomniany na początku Dekret, uznali śmierć całej rodziny za męczeństwo zadane im z nienawiści do wiary. Ma to ogromne znaczenie z punktu widzenia teologii pastoralnej. Oznacza bowiem, że Kościół uważa za męczenników, którzy ponieśli śmierć za wiarę i heroiczne pójście za Chrystusem drogą wytyczoną przez Jego przykład i Ewangelię, również najmłodszych z Ulmów – wraz z nienarodzonym jeszcze dzieckiem.

1. Świętość przez uczestniczenie w więzi wiary rodziców

Z tego zaś wynika, że beatyfikacja całej rodziny męczenników z Markowej jest także wielkim ‘teologicznym dowartościowaniem’ Rodziny – nie tylko jako miejsca przekazu wiary, ale także i przede wszystkim jako miejsca jej przeżywania we wspólnocie kochających się osób, których losy są ze sobą nierozerwalnie związane.

Wynosząc na ołtarze całą dziewiątkę razem – Kościół ukazuje i bardzo jasno wyraża swoją wiarę w to, że poprzez naturalne więzi rodzinne łączące Ulmów nastąpiło uświęcenie wszystkich jej członków bez wyjątku – niezależnie od ich możliwości percepcyjnych, stopnia świadomości religijnej i zdolności do dokonywania świadomych wyborów w imię Ewangelii.
– Dzieci Ulmów, aż po te najmłodsze – zdaniem Kościoła, który wynosi je do chwały błogosławionych wraz z rodzicami, „uczestniczyły w czynnej wierze swoich rodziców”. Jest to niebagatelny precedens, który wiele mówi o obecnym rozumieniu znaczenia więzi rodzinnych w życiu duchowym i drodze uświęcenia człowieka.

W dzieciach Józefa i Wiktorii Ulmów Kościół uznaje więc bardzo mocno prymat rozumienia świętości jako działania łaski Bożej w człowieku – aż po sytuacje, w których tenże człowiek pozostaje całkowicie nieświadomy i ‘bierny’ religijnie. Mówimy więc o świętości rozumianej jako otwarcie na działanie łaski, która przychodzić może do człowieka poprzez naturalne więzi łączące go z innymi, bez świadomości jej duchowego, czy religijnego charakteru. O współpracy z łaską na miarę możliwości człowieka w danym momencie jego życia.

Zagadnienie to wiąże się ściśle z pytaniami dotyczącymi zbawienia dzieci NIE-urodzonych i tym samym umierających bez możności przyjęcia sakramentu Chrztu świętego, który jest bramą nieodzowną do przyjmowania pozostałych sześciu Sakramentów świętych. Głos Ojca świętego wynoszącego do chwały beatyfikowanych to Dziecko Wiktorii Ulma, które miało się rodzić w chwili zamordowania jego matki, przesądza powagą Namiestnika Chrystusowego, Następcy PIOTRA Klucznika królestwa Niebieskiego, w sensie jednoznacznym odwieczne wahania i wątpliwości teologiczne w tym zakresie.

Beatyfikacja najmłodszych urodzonych Ulmów jest ważnym znakiem przypominającym o ważkich skutkach chrztu. Potwierdza i przypomina, że Kościół ma niewzruszoną pewność wiary co do zbawienia dzieci ochrzczonych, zmarłych przed osiągnięciem świadomości i władzy woli, uzdalniających do popełnienia grzechu osobistego.

2. NIE-urodzone a święte

Przypadek najmłodszego Dziecka, jeszcze NIE-urodzonego, które odtąd na równi z rodzicami i ochrzczonym rodzeństwem odbierać będzie cześć należną błogosławionym, stanowi istotną przesłankę na drodze refleksji Kościoła o losie dzieci zmarłych przed chrztem. Kościół w akcie beatyfikacji tego dziecka mającego się dopiero urodzić wyraził swoją całkowitą i niezachwianą pewność co do jego świętości, czyli zbawienia. Oznacza to zdecydowany krok naprzód w niemal skokowym wprowadzeniu całego Kościoła w Prawdę Objawienia Bożego, które jest dziełem Ducha Świętego – zgodnie ze słowem Syna Bożego (J 16,13).

Zatem w przypadku tego najmłodszego z dzieci Ulmów nie mówimy już jedynie o ‘nadziei ich zbawienia’, lecz o pewności. W tym kontekście mowa jest w Dekrecie Dykasterii do spraw Kanonizacji dotyczącym męczeństwa tego mającego się dopiero urodzić o ‘Chrzcie krwi’, który ono przyjęło ponosząc męczeństwo wraz z matką.
– Kościół zna oczywiście także i posługuje się kategorią ‘Chrztu pragnienia’, czyli sytuacji, w której rodzice pragnęli ochrzcić swoje dziecko, lecz z jakichś powodów nie zdołali tego uczynić. Przez uzasadnioną analogię można wyciągać daleko idące wnioski co do losów dzieci zmarłych bez chrztu – właśnie na przykład przed narodzeniem.
(powyższa refleksja, nieznacznie zaadaptowana przez piszącego tu autora, zaczerpnięta jest z artykułu Ks. Michał Lubowickiego (z dnia 15.I.2023 r.) – zob.: https://pl.aleteia.org/2023/01/15/dekret-o-meczenstwie-z-nienawisci-do-wiary-rodziny-ulmow/).

r64! (9 kB)


L. Uczczenie narodowe i międzynarodowe

Heroiczna posługa rodziny Ulmów, której wyrazem stała się pomoc dla Żydów, ich zbrodnicze zgładzenie tej rodziny przez władze okupacyjne niemieckie, po czym cześć religijna oddawana tej rodzinie przez coraz szersze kręgi społeczne, łaski otrzymywane za wstawiennictwem tejże Rodziny w niebie, a wreszcie beatyfikacja całej Rodziny Ulmów znalazła szerokie echo zarówno w Polsce, jak i poza Polską. Nic dziwnego, że coraz inne instytucje państwowe podejmowały na swój sposób starania, by uczcić ich pamięć i heroiczny czyn poprzez ustanowienie czegoś sobie właściwego pod ich imieniem.

Oto niektóre tego rodzaju wyrazy czci religijnej i państwowej, podejmowane z biegiem minionych lat w skali Polskiej oraz międzynarodowej.

1. Mocą uchwały z dnia 13 września 1995 r.. Józef i Wiktoria ULMA zostali pośmiertnie uhonorowani przez Instytut Yad Vashem w Jerozolimie medalem oraz dołączeni do grona ‘Sprawiedliwych wśród Narodów Świata’.

2. Od dnia 23 marca 2006 – Szkoła Podstawowa w Morkowej nosi imię Sług Bożych Rodziny Ulmów. Wmurowano tablice pamiątkową: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich (J 15, 13)”.

3. Prezydent Rzeczpospolitej Polsk Lech Kaczyński przyznał w 2010 r. rodzinie Ulmów Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.

4. Polski ‘IPN – Instytut Pamięci Narodowej’ zorganizował dnia 24 marca 2010 r. wystawę pt. „Samarytanie z Markowej. Ulmowie – Polacy zamordowani przez Niemców za pomoc Żydom.

5. Rada Miasta Łańcut uchwaliła dnia 17 grudnia 2013 r., że pewna ulica będzie nazwana odtąd ulicą RODZINY ULMÓW. W ślad za Łańcutem poszło szereg innych miast.

6. Prezydent Polski Andrzej Duda otworzył 17 marca 2016 r. w Markowej Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej.

7. Dnia 6 sierpnia 2016 powstała Fundacja im. Rodziny ULMÓW ‘SOAR’ dla upamiętnienia boharstwa Rodziny Ulmów i wspomagania Polaków, którzy w czasie wojny ratowali Żydów.

8. Od roku 2018 został dzień 24 marca ustanowiony z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy został jako Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów w okupowanej Polsce.

9. Dworzec kolejowy w Łańcucie nosi od 30 sierpnia 2023 imię Rodziny Ulmów. Fakt ten jest upamiętniony muralem autorstwa Arkadiusza Andrejkow.

10. W coraz innych miastach odbywają się różnego rodzaju uroczystości upamiętniające ofiarę życia Rodziny Ulmów. Chodzi o imprezy artystyczne wykonywane czy to przez filharmonie, czy przez teatry, względnie jeszcze inne wystawy. Ulmowie doczekali się już też serii znaczków pocztowych, a z kolei pamiątkowych monet w mennicy państwowej.

11 W dniu 16 wrześia 2023 r. została w Pilźnie odsłonięta tablica upamiętniająca bł. Józefa Ulmę. który uczęszczał do tamtejszej Państwowej Szkoły Rolniczej

r64! (9 kB)

M. Modlitwa z Mszy św. ku czci Błogosławionych
Rodziny ULMÓW

Modlitwa za wstawiennictwem
Błogosławionych Rodziny Ulmów

Wszechmogący Boże, Ty wzbudziłeś w błogosławionej rodzinie Ulmów miłość do prześladowanych i udzieliłeś im męstwa do niesienia pomocy aż do męczeństwa. Pomnażaj w nas gotową do poświęceń miłość Boga i bliźnich, abyśmy odważnie dawali świadectwo naszej wierze. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Ozdobnik (5 kB)

Cz.IV, rozdz.7gg.
Tarnów, 27.IX.2023.

(0,7kB)        (0,7 kB)      (0,7 kB)

Powrót: SPIS TREŚCI



„ ... PRZYJDĘ POWTÓRNIE I ZABIORĘ WAS DO SIEBIE,
ABYŚCIE I WY BYLI TAM GDZIE JA JESTEM”.
Jak te drobne dzieci, a tym bardziej to NIE-urodzone
Ulmiątko dostały się do nieba?


Rozdz.I. ULMOWIE: BEATYFIKACJA MAŁŻONKOW ORAZ ICH SIEDMIORGA DZIECI

A. Józef i Wiktoria Ulma
B.Wybuch wojny i sytuacja Żydów
C. Zdrada-donos: dzień męczeństwa
D.Los zabitych i sprawców
E. Wzrastająca cześć religijna Rodziny Ulmów
F. Msza św. beatyfikacyjna Rodziny Ulmów
G. Fragmenty homilii beatyfikacyjnej kard. Marcello Semeraro
!empt (0 kB)1.Wiążący drogowskaz życia małżonków i rodziny
!empt (0 kB)2. Głos dziecka które miało się urodzić
!empt (0 kB)3. Słowo do przedstawicieli Wspólnoty Żydowskiej
!empt (0 kB)4. Inwazja na Ukrainę – otwarcie się Polski
!empt (0 kB)5. Chwała Rodziny Ulmów – Zakończenie
H. Ojciec święty Franciszek z Rzymu do obecnych w Markowej
I. ‘In odium fidei – z znienawiści do wiary’
J. Z ‘Motu Proprio’ papieża Franciszka „Maiorem hac dilectionem ...”
K. ks.Michał Lubwicki. Refleksja teologiczna o beatyfikacji
!empt (0 kB)małych dzieci

!empt (0 kB)1.Świętość przez uczestniczenie w więzi wiary rodziców
!empt (0 kB)2. Nieurodzone a święte
L. Uczczenie narodowe i międzynarodowe
M. Modlitwa z Mszy św. ku czci Błogosławionych Rodziny
!empt (0 kB)ULMOW

Obrazy-Zdjęcia

Ryc.1. Kościół parafialny w Markowej
Ryc.2. Zdjęcie całej rodziny Ulmów
Ryc.3. Zdjęcie obojga małżonków Wiktorii i Józefa Ulma
Ryc.4. Dom rodziny Ulmów
Ryc.5. Relikwiarz Błogosławionych rodziny Ulmów
Ryc.6. Obraz beatyfikacyjny Rodziny Ulmów
Ryc.7. Środek relikwiarza z relikwiami Błogosławionych Rodziny Ulmów
Ryc.8. Modlitwa z Mszy św. ku czci Błogosławionych Rodziny ULMÓW